Popatrzmy na ten przypadek:
Górne, przyśrodkowe siekacze są w protruzji, tzn są nadmiernie wychylone w stosunku do dolnych zębów i nie kontaktują się z nimi. Ich dachówkowate położenie względem siebie, liczne wypełnienia sprawiają, że ich właścicielka stara się jak może, żeby ich nie eksponować. W praktyce oznacza to, że w ogóle się nie uśmiechała.
Na dole z kolei sen jej z powiek spędzał, dosłownie, most akrylowy, uciskający na błonę śluzową wyrostka zębodołowego. Został on usunięty w pierwszej kolejności, ze względu na ból, jaki odczuwała Pacjentka, a śluzówkę wyrostka poddano leczeniu.
Pacjentka była tak bardzo niezadowolona ze stanu swoich zębów, że długoczasowe leczenie ortodontyczne praktycznie nie wchodziło w grę.
Zaproponowano jej leczenie endodontyczne siekaczy górnych przyśrodkowych, wkłady koronowo- korzeniowe oraz korony porcelanowe. Korony zostały specjalnie zaprojektowane, zmieniono ich oś długą, czyli przechylono w celu uzyskania kontaktu z zębami dolnymi.
W żuchwie wszczepiono 2 implanty i wykonano most porcelanowy.
Inną opcją był most porcelanowy założony na czterech własnych zębach, tj. kłach i pierwszych przedtrzonowcach. Ze względu na zbyt wielkie obciążenie ww zębów, Pacjentka zdecydowała się na implanty.
Efekt, jaki uzyskaliśmy, w pełni zadowolił Panią Elżbietę.
I z tym optymistycznym akcentem zapraszam na wizytę.