Odwlekasz wizytę u dentysty, bo „to tylko mała dziurka”? Z pozoru niewinny ubytek to w rzeczywistości początek poważnych kłopotów zdrowotnych. I nie chodzi tylko o samą jamę ustną. Bakterie próchnicowe potrafią rozprzestrzeniać się dalej, wpływając na cały organizm. Sprawdź nasz artykuł, dowiedz się, jak rozwija się próchnica i co może się stać, jeśli nie zareagujesz w porę.
Etapy rozwoju próchnicy – od przebarwienia do utraty zęba
Wszystko zaczyna się bardzo niewinnie. Na szkliwie pojawia się biała plamka – pierwszy sygnał, że bakterie próchnicowe zaczynają działać. Na tym etapie nie ma jeszcze bólu, ale proces demineralizacji szkliwa już się rozpoczął. Właśnie wtedy masz największą szansę na szybkie i bezbolesne zatrzymanie choroby. Z czasem plamka ciemnieje i powstaje ubytek – miejsce, w którym szkliwo zostało zniszczone i bakterie mają wolną drogę do zębiny. Ząb staje się wrażliwszy na zimno, słodkie i kwaśne. To moment, w którym próchnica przyspiesza. Gdy próchnica dotrze do zębiny, pojawia się ból, początkowo przy jedzeniu, później także samoistny. Bakterie penetrują głębsze warstwy zęba, docierając do miazgi, czyli nerwu. Tu zaczyna się prawdziwy problem.
Zapalenie miazgi to stan bardzo bolesny. Pulsujący, rwący ból może pojawić się nagle, w środku nocy, podczas jedzenia lub bez żadnej przyczyny. Ząb reaguje na dotyk, ciepło, zmianę pozycji głowy. Na tym etapie nie da się już uniknąć leczenia kanałowego. Jeśli nie podejmiesz leczenia, miazga obumiera, a bakterie rozprzestrzeniają się dalej – do kości, zatok, a nawet krwiobiegu. Powstaje ropień, który może powodować gorączkę, obrzęk twarzy i ogólne osłabienie. Stan zapalny w jamie ustnej to zagrożenie nie tylko dla zęba, ale dla całego organizmu. Próchnica może doprowadzić do utraty zęba, ale również do powikłań, takich jak: zapalenie wsierdzia, problemy ze stawami, nerkami czy nawet ryzyko przedwczesnego porodu u kobiet w ciąży.
Dlaczego nie warto zwlekać z leczeniem próchnicy?
Im dłużej czekasz, tym bardziej złożone i kosztowne staje się leczenie. Coś, co mogło skończyć się remineralizacją szkliwa lub małym wypełnieniem, może zamienić się w leczenie kanałowe, a nawet ekstrakcję. Dentysta nie jest Twoim wrogiem, a sprzymierzeńcem, który pomoże Ci uniknąć bólu, kosztów i poważnych konsekwencji zdrowotnych. Regularne wizyty kontrolne i szybka reakcja na pierwsze oznaki próchnicy mogą zapobiec poważnym konsekwencjom. Jeśli czujesz, że coś dzieje się z Twoim zębem, nie czekaj, aż ból stanie się nie do zniesienia. Im wcześniej zareagujesz, tym większa szansa na zachowanie zdrowia i komfortu życia.